WRAP UP: sierpień 2017


Witaj na moim blogu drogi czytelniku! 

Nadszedł wrzesień, miesiąc powrotu do szkoły dla uczniów i bardziej intensywny czas dla blogerów książkowych, którzy będą musieli pogodzić codzienną naukę z czytaniem książek i recenzowaniem nowych pozycji na rynku wydawniczym. Przyznam, że jako początkująca recenzentka obawiam się, że doba okaże się za krótka na zrobienie wszystkich rzeczy, które sobie zaplanuję. Mam nadzieję, że jednak tak nie będzie, a ja podołam zadaniu.

Sierpień już za nami, a więc przyszedł czas na podsumowanie czytelnicze miesiąca.
Na wstępie muszę nadmienić, że w połowie miesiąca udało mi się pokonać zastój czytelniczy, który trwał aż 6 miesięcy. Był to najdłuższy jak dotąd kac książkowy w moim czytelniczym życiu, dlatego cieszę się, iż nareszcie odszedł w niepamięć i w końcu mogę bez przeszkód cieszyć się czytaniem nowych lektur.

W sierpniu udało mi się w całości skończyć 3 książki i przeczytać około 80% czwartej. Oto one:

1. "Felicia zaginęła" - Jørn Lier Horst (recenzja wkrótce) 
2. "Królowa Tearlingu" - Erika Johansen 
3. "Czerwona królowa" - Victoria Aveyard (recenzja wkrótce) 
4. "Gra o tron" - George R. R. Martin (recenzja wkrótce) 

Ilość przeczytanych stron: 1920 






Najlepsza książka w miesiącu. Widząc powyższe zestawienie przeczytanych przeze mnie książek, można z łatwością stwierdzić, że najlepszą książką była "Gra o tron" G. R. R. Martina. Niesamowity świat, ciekawi i intrygujący bohaterowie, a do tego tytułowa gra o tron. Czego chcieć więcej? Mimo iż jeszcze jej nie skończyłam, wiem, że będzie to jedna z moich ulubionych serii. Jedyne co mnie boli, to to, że najpierw oglądnęłam serial, a dopiero później zapoznałam się z książką. Jeżeli ktoś jeszcze nie miał styczności ani z książką, ani z serialem, polecam najpierw zapoznać się z pierwotną wersją, a dopiero później zabrać się za ekranizacje. Moją bardziej rozbudowaną opinię będzie można przeczytać za kilka dni w osobnym poście poświęconym w całości "Grze o tron". 

Najgorsza książka w miesiącu. Jeżeli chodzi o najgorszą książkę w tym zestawieniu wygrywa "Czerwona królowa" Victorii Aveyard. Nie będę się tutaj rozpisywała na temat tej książki, ponieważ poświęcę jej osobny post, gdzie w szczegółach przedstawię Wam swoją opinie.

I to by było na tyle jeżeli chodzi o podsumowanie czytelnicze sierpnia. Koniecznie dajcie znać ile Wam udało się przeczytać książek i jaka była najlepsza i najgorsza pozycja w miesiącu.

Pozdrawiam serdecznie :* 
~Stella 


5 komentarzy:

  1. Z twojego stosika czytałam tylko Czerwoną królową, książka jak dla mnie była ok, ale nie zamierzam jej kontynuować.
    Ania z bloga
    https://laheyrecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję wyniku!
    Ja mam w planach przeczytać "Grę o tron" we wrześniu. W serialu się zakochałam, dlatego mam nadzieję, że książka również zawładnie moim serduszkiem! ;)

    Obserwuję i zapraszam do mnie!
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2017/09/ostrzezdrajcy-recenzja.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie Gra o Tron nie zachwyciła swego czasu tak, jak się spodziewałam, więc nie kontynuowałam tej serii. Może to dobrze, może źle, ale przynajmniej nie muszę teraz czekać, aż Martin łaskawie weźmie się za pisanie kolejnej części. Horsta mam w planach i zastanawiam się nad Królową Tearlingu - ale trochę mnie odstrasza zakończenie trylogii, które podobno nie jest tak dobre, jak by się można spodziewać.
    A poza tym - piękne zdjęcia!
    duch lasu

    OdpowiedzUsuń
  4. Już nie mogę doczekać się, kiedy pójdę do szkoły i wypożyczę z biblioteki "Grę o Tron" :D

    http://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuje przeczytanych książek :D mnie ciekawi książka Horsta :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Stella Farewell , Blogger